2024 | 2023 | 2022 | 2021 | 2020 | 2019 | 2018 | 2017 | 2016 | 2015 | 2014 | 2013 | 2012 | 2011
Spotkanie z weteranem z H/506th PIR
29-01-2012
W dniu dzisiejszym mieliśmy możliwość spotkania się z weteranem z kompanii H/506go Pułku Piechoty Spadochronowej. W spotkaniu uczestniczyli również członkowie GRH 101 Airborne. Całość odbyła się w warszawskim hotelu Hilton.
David S. Wisnia (Dawid Wiśnia), bo o nim cały czas mowa urodził się 31 sierpnia 1926 roku w Sochaczewie. Nie był spadochroniarzem, nie przeszedł szkolenia w Stanach, jednakże jego losy na stałe splotły się z kompanią H/506th PIR. Rok po wybuchu II wojny światowej, w październiku 1940 roku, David wraz z rodziną został przewieziony do warszawskiego getta. Pracował na lotnisku. W sierpniu 1941 roku starszy brat Davida uciekł z getta. Niedługo po nim, mury getta opuścił również David. Powrócił jednak w listopadzie i dowiedział się, że naziści wymordowali jego rodzinę (ojca, matkę i młodszego brata). W 1942 roku David udaje się do aryjskiej części miasta w poszukiwaniu pomocy u przyjaciół rodziny. Jedna z sąsiadek ukrywa go przez półtora dnia. Następnie przyjaciel jego dziadka wywozi go do Czerwińska, gdzie David dalej się ukrywa. W lutym zostaje jednak aresztowany i wraz z 2700 mężczyznami trafia do transportu jadącego z Nowego Dworu Mazowieckiego do obozu w Auschwitz-Birkenau. Transport ten przeżyło jedynie 470 mężczyzn z czego tylko czterech żyje do dzisiaj. David kłamie, że urodził się w 1922 roku żeby zawyżyć swój wiek, zostaje mu nadany numer obozowy 83526. W obozie David zgłasza się do śpiewania SSmanom oraz do pracy w pralni przy czyszczeniu i dezynfekcji ubrań.
W 1943 roku David, za zaśnięcie na zbiórce przy sprawdzaniu obecności więźniów, zostaje ukarany dziesięcioma batami oraz zostaje skazany na sfałszowane powieszenie. W efekcie trafia na 3 miesiące do obozowego więzienia. Po wszystkim, David dostaje nową pracę przy rozładunku bagaży i ciał z przyjeżdżających do obozu transportów. 20 grudnia 1944 roku rozpoczyna "marsz śmierci" do Gliewitz (Gliwice) skąd zostaje przetransportowany do obozu w Dachau. Pozostaje tam przez 2 miesiące. W 1945 roku zgłasza się do pracy w innym obozie. W trakcie transportu udaje mu się uciec z pociągu. W marcu napotyka kolumnę amerykańskich czołgów oraz 101szą Dywizję Powietrznodesantową. W szeregach Krzyczących Orłów zostaje tłumaczem. Zna języki niemiecki, polski, hebrajki i trochę rosyjski. Będąc pośród Amerykanów, David uczy się języka angielskiego. Wraz z kompanią H/506th PIR toczy walki przeciwko SS o Berchtesgaden, Orle Gniazdo Hitlera. W tym czasie jest strzelcem karabinu maszynowego, otrzymuje ponadto wyróżnienie za męstwo.
7 maja wojna dobiega końca, David wraz z Krzyczącymi Orłami znajduje się w austriackim mieście Innsbruck. Następnie wraz z dywizją udaje się do Francji, do Versailles, gdzie pracuje w PX (Post Exchange) dla US Army. "Wiecie, wielu ludzi otrzymuje tylko jedno życie, dobre życie. Ja otrzymałem dwa. Pierwsze skończyło się, gdy zostałem przewieziony do Auschwitz. Drugie rozpoczęło się kiedy spotkałem Was, 101wszą. Niech Bóg błogosławi wszystkich, którzy zginęli i Was, 101ków". W styczniu 1946 roku, David wypływa z Europy do Nowego Jorku na pokładzie statku "Monarch of the Seas", gdzie spotyka siostrę swojej matki i z nią zostaje. "Im dłużej żyję, tym bardziej rozumiem, że nie można docenić tego kraju, jeżeli nie pochodzi się z innego miejsca. Zanurzyłem się w Ameryce. Nigdy nie znałem niczego innego. Zupełnie porzuciłem moją przeszłość".
Spotkanie odbyło się dzięki Davidowi, który skontaktował się z nami 9 stycznia. Informacje o nas znalazł w styczniowym wydaniu biuletynu "Company I Poopsheet".
Od Davida oraz od 101st Airborne w Fort Campbell otrzymaliśmy dwie flagi, widoczne na powyższym zdjęciu, na których David złożył podpisy oraz każdy indywidualnie otrzymał skrzydełka spadochronowe. Davidowi wręczyliśmy album ze zdjęciami naszych grup, który zostanie jeszcze uzupełniony o zdjęcia ze spotkania oraz grupową kurtkę pułkową M1941 w barwach 502nd PIR.
Na dwóch poniższych zdjęciach David jest po prawej stronie: